Obecna sytuacja w naszym regionie nie rozpieszcza przedsiębiorców. Cierpią zarówno małe podmioty gospodarcze, kredytobiorcy, jak i potężne konsorcja. Z finansowego punktu widzenia w najpoważniejszych opałach znalazły się duże przedsiębiorstwa, które na mocy kontraktów sprzed roku 2021 zaangażowały się w długotrwałe inwestycje o sztywno zarysowanych ramach czasowych i finansowych.
Interferują ze sobą negatywne okoliczności społeczno-gospodarcze
Główne powody obecnie występujących komplikacji na rynkach towarów i usług to jeszcze niezagojone rany po kryzysie covidowym, szalejące ceny surowców i kapryśne łańcuchy dostaw, a także raczkujące spowolnienie gospodarcze związane z wojną toczącą się na terytorium Ukrainy. Ekstrema, z którymi muszą mierzyć się przedsiębiorcy, bezlitośnie obnażają formalne braki umów, wedle których toczą się poważne, często wieloletnie współprace. Braki, o których tu mowa, dotyczą możliwości rewaloryzacji wartości kontraktów w razie wystąpienia ekstraordynaryjnych okoliczności — czyli dokładnie takich, jak te, które nękają obecnie zarówno inwestorów, jak i firmy wykonawcze.
Czego możemy spodziewać się po nadchodzącej specustawie?
Ministerstwo Rozwoju i Technologii postanowiło zareagować na masowy spadek rentowności kontraktów wdrożeniem nowych mechanizmów, których celem jest pomoc tonącym podmiotom gospodarczym. Rynek dużych inwestycji nie jest w stanie wytrzymać błyskawicznego tempa wzrostu cen surowców i paliw, a efektem tego jest wstrzymywanie umów, które z tygodnia na tydzień przestają być opłacalne i przeistaczają się w finansową studnię bez dna. Reakcją na to ma być waloryzacja kontraktów, która już w części przypadków odbywa się w trybie mediacyjnym lub sądowym.
To już pewne, że po wyczekiwanej ustawie nie możemy spodziewać się mechanizmu, który w automatyczny sposób zmieniłby warunki umów zawartych w konkretnym okresie, gdyż generowałoby to zbyt wielkie pole do nadużyć.
Obecnie przygotowywane są zapisy, które w sposób systemowy włączać będą ścieżkę waloryzacyjną w przypadku kontraktów podpisanych przed 01.01.2021 r. Umożliwi to uzupełnienie umów o powszechnie stosowane po tym okresie klauzule waloryzacyjne. Wartość umowy będzie mogła być podwyższona o tyle, o ile pozwoliłby podział ryzyka pomiędzy inwestorem i wykonawcą zawieszony na granicy 50%. To niezwykle potrzebne narzędzie przyspieszy proces renegocjacji ostatecznego kształtu umowy, ponieważ konkretne ustawowe wytyczne będą mniej podatne na interpretację. Na mocy specustawy umowy zawarte po wskazanym wyżej terminie i już zawierające klauzule, także będą mogły być negocjowane na podstawie wnikliwej analizy kosztów kontrahentów.
W oczekiwaniu na efekt prac Ministerstwa
Niestety nie jest jeszcze znany termin wprowadzenie w życie nowych przepisów. Obecnie na zastosowanie klauzul waloryzacyjnych pozwalają przepisy Prawa zamówień publicznych (t.j. Dz. U. z 2021. poz.1129 ze zm.) i kodeks cywilny (art. 3571 k.c. lub art. 632 par. 2 k.c.). Przedsiębiorcy nękani niestabilnymi warunkami rozwoju na pewno czekają jednak na systemowe, sprawne i uniwersalne rozwiązanie tych problemów, z którymi mierzą się obecnie.
- Nie znaleziono